Prawie każdy młody człowiek pragnie stać się kimś sławnym. Jedni marzą o karierze sportowej, inni upatrują swej szansy w występach na estradzie, a jeszcze inni doskonale władają piórem. Wszystkich ich łączy jednak chęć odniesienia sukcesu. Marzą, by ich rzeczywistość przypominała baśń…
maj dokoła maj wyświęca ogrody i cały ja i cały ja zanurzony w jordanie pogody a teraz maj i maj i maj dokoła się święci od wonnych bzów szalonych bzów wprost w głowie się kręci
Nie wiem czy wszyscy poloniści reagują na słowo “fajny” alergicznie. Mnie doprowadza ono do białej gorączki. Jak zabrałam się za walkę z nim? Sami zobaczcie.
Uczniowie chyba nigdy nie przestaną mnie zaskakiwać. Czasami wchodzę na lekcję z myślą, że będą to zupełnie zwyczajne zajęcia (wiecie: praca z tekstem, rozwiązywanie zadań), a okazuje się, że było WOW.
Co lubią robić współczesne nastolatki? Skąd czerpią wiedzę? Z You Tuba 😀 Co zatem zrobić, by zachęcić młodych ludzi do poznania lektury? Poprosić o przygotowanie vloga 😉
Praca z uczniami klasy czwartej przynosi mi wciąż nowe niespodzianki. Nie inaczej było ostatnio, gdy omawiając legendy polskie doszłam do wniosku, że warto by było przyjrzeć się również mitycznym stworzeniom rodem z słowiańszczyzny. Co z tego wynikło?
Działania redakcyjne, związane z tworzeniem własnych tekstów, stanowią nie lada wyzwanie dla moich czwartoklasistów. Poznając przepis na opis przygody, sięgnęliśmy po “zasadę dłoni”.
Omawianie tekstów literackich z czwartoklasistami może się okazać niezłym wyzwaniem. Szczególnie, kiedy na warsztat weźmiemy utwór, w którym występują archaiczne słowa. Na wszystko znajdzie się jednak rada. Zawsze można przecież przygotować przedstawienie.
Omawianie lektury nie musi być nudne. Sięgając po znane metody i środki, można uzyskać całkiem nowe, ciekawe efekty. Przekonali się o tym ostatnio moi uczniowie.