Czasami zdarza się w mojej pracy słabszy dzień. I nie chodzi o kondycję dzieciaków, na którą mam niewielki wpływ, ale o własną niedyspozycję. Otóż, w pięknych okolicznościach przyrody, przy plusowych temperaturach mimo zimy, straciłam głos. Nie całkowicie, ale wystarczająco, by stanowiło to komplikację podczas prowadzenia zajęć. A klasa II liceum […]