<źródło> Ja chora, prywatne dzieci chore, nawet prywatny mąż narzeka,że kiepsko się czuje. Początek upojnego weekendu, ech. Dobrze, że walentynek nie obchodzimy, bo i te trzeba by było uznać za zmarnowane. Ale to właśnie dzień zakochanych doprowadził mnie to wniosku, że jednak jestem szczęściarą. Na dzisiejsze zajęcia, żeby nie było […]