Rożnych zadań się już podejmowałam. Były filmy, są wpisy, ale webinaru do tej pory nie było 😉
Kiedy powstał pomysł, by spotykać się z Wami w ramach warsztatów, nawet nie przeszło mi przez myśl, że sytuacja może się tak rozwinąć. “Humanistyczne spotkania nie tylko z technologią” planowałam (wraz z innymi nauczycielami mojej szkoły) jako cykl zajęć, które miałyby miejsce w mojej rodzinnej Łodzi i byłyby otwarte dla wszystkich chętnych. Stało się jednak coś, co zmieniło zupełnie charakter cyklu 😉
Webinar
Wkrótce po tym, kiedy zapytałam Was, czy mielibyście ochotę się ze mną spotkać, odezwał się do mnie Sylwek i zaproponował prowadzenie wykładów w Sieci. Miałyby się one ukazywać w cyklu <mentorowe inspiracje>. Długo się nie zastanawiałam i choć jeszcze nigdy nie prowadziła webinaru, zgodziłam się 😀
Euforia, związana z zaangażowaniem w nowy projekt, szybko zmieniła się w niepokój. Czy dam radę? Czy będę miała o czym mówić? I najważniejsze: czy znajdzie się ktoś, kto będzie chciał tego słuchać?! W niedalekiej przyszłości okazało się, że wszystkie one były nieuzasadnione. Zapowiedź cyklu miała bowiem swoją premierę 21 maja i wypełniła wirtualny pokój do ostatniego miejsca (szok i niedowierzanie!).
Godzina, przeznaczona na wykład i pytania, minęła nie wiadomo kiedy. Poza tym, że komputer odmówił posłuszeństwa i w ostatniej minucie spektakularnie się wyłączył, obeszło się bez wpadek 😉 Uff. Okazało się nawet, że wkrótce po zakończeniu otrzymałam graficzny zapis tego, o czym była mowa. Nigdy nie sądziłam, że znajdę się po tej drugiej stronie i będę rysowaną. Dziękuję Andrea za ten piękny prezent 😀
Teraz muszę tylko szczegółowo opracować tematy kolejnych dziesięciu (!) spotkań. I zacząć gromadzić zdjęcia, by móc Wam pokazać konkretne rozwiązania 🙂 A może macie dla mnie jakieś propozycje? Chcielibyście posłuchać o czymś konkretnym? Dajcie znać, być może uda się spełnić Wasze prośby 🙂
Tymczasem, dla wszystkich tych, którzy nie mogli obejrzeć webinaru na żywo i nie dotarli jeszcze do jego zapisu, mam film. Przyjemnego oglądania 🙂 No i odezwijcie się, który z pomysłów udało się wdrożyć, albo uznaliście za szczególnie atrakcyjny i przymierzacie się do realizacji. Czekam na wiadomości od Was 😀
PS To, że w nowym rok szkolnym wystartują webinary, nie oznacza, że rezygnujemy z pomysłu spotkań “na żywo”. Więcej na ten temat wkrótce 😀
4 komentarze “webinar, czyli gadające głowy po raz pierwszy”
Oglądałam webinar, był bardzo ciekawy i nieprzegadany. Lubię tę formę, zwłaszcza,gdy można wrócić do webinaru po pewnym czasie, obejrzeć jeszcze raz fragmenty, lepiej zrozumieć to, co w trakcie umknęło. Podczas webinaru zawsze robię notatki myslograficzne, czasem nie zdążę czegoś zanotować, dlatego przydaje się możliwość zajrzenia jeszcze raz, a nawet zatrzymania fragmentów. Na żywo nie ma drugiej szansy. Mam już sporo zakładek z webinarami, w ten sposób tworzę sobie bibliotekę. To jest mój sposób na rozwój, uczenie się i kopalnia inspiracji. Trzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia i pozostaję w oczekiwaniu:))
Dziękuję za Twój komentarz, jest dla mnie bardzo cenny 🙂
Rewelacja Asua. Pełen profesjonalizm?
Dziękuję 🙂