Za oknem grudzień. Co prawda śniegu jak na lekarstwo (nędzne resztki rozpuszczają się w strugach deszczu), ale za to atmosfera niemal świąteczna. Idealny czas, by omawiać “Charliego i fabrykę czekolady” .
Temat bardzo wdzięczy, bo lektura raczej trafia w młode gusta. Poza tym, znam całkiem niewielką grupę dzieci, które nie lubią czekolady, a to ją właśnie postanowiłam wykorzystać podczas omawiania tekstu.
Czekoladowy plan wydarzeń?
Już plan wydarzeń stanowi słodką niespodziankę. Zamiast tradycyjnego zapisu, kolejne punkty umieściliśmy w okienkach domów, które formą nawiązują do kalendarza adwentowego. Specjalnie na tę okazję przygotowałam szablon opracowany przez Martynę z mamarak.pl (jeśli jeszcze nie znacie jej bloga, koniecznie zajrzyjcie, ma dziewczyna dar). W trakcie ogólnoklasowej rozmowy ustaliliśmy, co po sobie kolejno następowało i wpisaliśmy zdarzenia w odpowiednie miejsca.
Dzieci były tak pochłonięte myśleniem i zgłaszaniem własnych propozycji, że nie dały rady równocześnie notować. Ale to nie szkodzi. Już na kolejnych zajęciach otrzymają własne kalendarze (choć pozbawione otwieranych okienek) i uzupełnią je punktami z planu.
W dalszej kolejności planuję zbudować pomieszczenia fabryczne w pudełkach po butach i wybrać się na wycieczkę do prawdziwej manufaktury czekolady. Coś czuję, że omawianie tej konkretnej lektury na długo pozostanie w naszej pamięci ?
Jeśli i Wy chcielibyście wydrukować dla swoich uczniów świateczne miasteczko, znajdziecie je <tu>, a zeszytowa wersja dla uczniów ukryła się w kolejnym <linku>. Dajcie znać, jak wyglada omawianie lektur u Was.
7 komentarzy “czekoladowy plan wydarzeń”
Rewelacyjny pomysł!
A jaki smaczny 🙂
U Ciebie -jak zawsze- inspirująco?
Miło mi, dziękuję ☺
I wszyscy zadowoleni ?
Świetny pomysł. 🙂
Udał się znakomicie ?