zaczarowane książeczki

zaczarowane książeczki

Nauczycielski świat oszalał na ich punkcie. Proste, nie wymagające specjalnego przygotowania, ale mogące zaskoczyć efektem. #Leporello, bo o nim mowa, zagościło i na naszych zajęciach.

Moi uczniowie chętnie wykonują lapbooki. Rozumieją tę formę pracy i potrafią się dzięki niej uczyć. Pomyślałam więc, że może i harmonijkowe #leporello zyska ich aprobatę. I nie myliłam się. Sama już nie wiem, gdzie w Sieci na nie wpadłam. Uznałam jednak, że spróbujemy i my w taki sposób uporządkować wiedzę.

książeczki na kolanie po nowemu

Do przygotowania tych niecodziennych książeczek potrzebowaliśmy kartonu A3, który przecięliśmy wzdłuż dłuższej krawędzi na pół. Kolejnym krokiem było złączenie tych części w taki sposób, by stykały się krótszymi krawędziami. Tak spreparowany pasek papieru złożyliśmy na osiem części. Jak później doczytałam, zwykle każdą z części składowych składa się na trzy. Krańcowe “jednetrzecie” skleja się razem, uzyskując tym sposobem pięć pól do zagospodarowania.

książeczki (kryteria wykonania)

Wziąwszy pod uwagę, ile strona może mieć nasza książeczka, opracowaliśmy wspólnie kryteria, zgodnie z którymi należało zabrać się do dalszej pracy. Nad zdobyciem, selekcją i graficznym opracowaniem treści pracowały dwuosobowe zespoły. Każdy z nich podszedł do zagadnienia nieco inaczej. I to również było ogromną wartością tego ćwiczenia 🙂

festiwal różnorodności

Praca nad tymi wyjątkowymi publikacjami trwała dwie godziny lekcyjne. Dzień wcześniej opowiedziałam uczniom, co i jak będziemy robić. Mogli przemyśleć, zaplanować pracę. Dzięki temu wszystko dosyć sprawnie się potoczyło. Trzecią godzinę przeznaczyliśmy na omówienie prac. Młodzi ludzie prezentowali zgromadzone informacje. Pozostali mieli za zadanie rozważyć, czy spełniono wyznaczone kryteria.

leparello średnowieczne
leparello średniowieczne
leparello średniowieczne

Temat omówiliśmy (nawet szerzej, niż bym się tego spodziewała), a piękne prace pozostały ze mną (chociaż licealiści mogli je ze sobą zabrać). Cieszę się, bo jeśli przyjdzie mi kiedyś prowadzić szkolenie, dotyczące kreatywnych metod pracy z literaturą, będę mieć piękne leparello okazowe 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

2 komentarze “zaczarowane książeczki”