Powtórka do kwadratu

Do matury pozostały już tylko trzy tygodnie (aż mnie w brzuchu ściska, kiedy o tym myślę). Wiem, że moje kochane kotki mają ostatnią chwilę na złapanie choćby małej porcji informacji (liczę na to, że już dużo umieją). Z mojej strony pozostało tylko powtarzać, powtarzać i powtarzać. To co było dawniej i zupełnie blisko.
Jak widzieliście, na pierwszy ogień poszła teoria literatury, w postaci środków stylistycznych (z cyklu: jeśli zupełnie nie masz pojęcia o czy pisać, to odwołaj się chociaż do budowy tekstu). Przeczytacie o tym <tu>. Były też najważniejsze lektury (jeśli Wam umknęło zajrzyjcie <tu> ). Aż w końcu przyszedł czas na totalną powtórkę. Epoki, autorzy, poglądy, cytaty… Ufff… Sporo tego, ale udźwignęliśmy 🙂
Tym razem jednak, idąc za namową jednej zdolnej Buby (której poczynania znajdziecie <tu> ), postanowiłam wykorzystać formułę kwadromina. Mówiąc krótko: przygotowałam kwadraty, które podzieliłam na trójkąty (ale bez rozcinania) i na takich tafelkach zapisałam interesujące nas informacje. Żeby dodać emocji i zmobilizować uczniów wprowadziliśmy limity czasowe, decyzje o tym, czy ich puzzel pasuje, czy nie  musiały zostać podjęte w określonym czasie (przydała się klepsydra pożyczona z innej gry, hehe).
Wrażenia? Niezapomniane, hehe. Moi maturzyści stwierdzili, że presja czasu im przeszkadzała (choć uniemożliwiała zastanawiania się w nieskończoność, co przeszkadzało im z kolei ostatnio). Poza tym uznali, że poczwórna informacja na jednym kawałku papieru znacznie gmatwa możliwości dopasowywania (szczególnie na bardziej zaawansowanym etapie). Nic to jednak. Cel został osiągnięty 🙂 Mam nadzieję, że oprócz dobrej zabawy, wynieśli z zajęć choć odrobinę bardziej ugruntowaną wiedzę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

4 komentarze “Powtórka do kwadratu”