Do matury miesiąc. Sen z powiek (nie tylko moich) spędzają teksty kultury. Jak wybrać? Co, jeśli uczniowie nie czytają, nie oglądają, nie interesują się? Zanimować rzeczywistość!
Moi licealiści dzielą się na takich, którzy chętnie uczestniczą w życiu kulturalnym, czytają książki, chodzą do teatru, czy kina, interesują się bieżącymi wydarzeniami i takich, którzy z trudem przywołują tytuły nie tylko wydawnicze, ale również filmowe. Jak pomóc jednym i drugim w uzyskaniu jak najlepszego wyniku z egzaminu dojrzałości? Poświęcić trochę czasu na wspólne prześledzenie choćby krótkich animacji.
Na pomysł takie rozwiązania wpadłam podczas rozmowy z moimi uczniami. Przypomniałam sobie wtedy, że już kilkukrotnie sięgaliśmy po animacje łódzkiego Se-Ma-Fora dla zilustrowania tekstów literackich (możecie przeczytać o tym np. <tu>). Okazywało się wówczas, że dziesięć minut filmu może zawierać nawet kilkanaście ważnych wątków (należy tylko wiedzieć, jak oglądać i na co szczególnie zwrócić uwagę).
Zamieniliśmy zatem pracownię polonistyczną w prowizoryczną salę kinową i oddaliśmy się uważnemu oglądaniu. Nieodłącznym elementem projekcji były kartki i ołówki. Wszystkie pomysły skrzętnie zapisywaliśmy, by omówić je po zakończonym seansie. Zerknijcie, jakie pozycje trafiły na nasz przegląd:
Oprócz szczegółowego opracowania motywów ukazywanych w tych małych dziełach, wskazywaliśmy na teksty literackie, do których można byłoby się przy okazji odwołać. Mam nadzieję, że utworzenie takiej bazy, a przy okazji przeprowadzenie dodatkowej powtórki z lektur, pomoże moim uczniom poczuć się pewnie podczas majowych zmagań.
Dajcie znać, czy znaliście powyższe animacje. A może macie inny pomysł na wprowadzenie młodzieży w świat tekstów kultury? Chętnie go poznam.
2 komentarze “animowane teksty kultury”
"Sklep z kwiatami" – bardzo ciekawa produkcja nie tylko dla maturzystów 🙂 ja często wyświetlam animacje T. Bagińskiego; "Katedrę" oglądamy już w pierwszej klasie.
"Katedra" i "Legendy" jeszcze w planach ?