źródło:www.liw-zamek.pl |
Jest wieczór. Pisklęta wreszcie poszły spać, a ja siadam do planowania jutrzejszych lekcji. Właśnie kończę powtarzanie najważniejszych wiadomości, które uczniowie powinni zdobyć w minionych latach (ależ ci moi maturzyści mieli dziwne miny, kiedy omawialiśmy rozbiór zdania pojedynczego, a przecież to nie suahili, hehe).
Niezależnie od tego, z jaka klasą mam do czynienia treści się niewiele różnią. I tu tkwi problem. Ile bowiem razy można przywoływać najważniejsze cechy rodzajów literackich (wiem, wiem, nigdy dość, ale w ciągu jednego tygodnia przekroczyłam limit wytrzymałości, hehe)? I do tego została mi klasa wyjątkowo aktywnych pierwszaków, które nie znoszą się nudzić.
Siedzę i myślę, jak też moje szkolne kotki mogą postrzegać literaturę. Toż to jakiś straszny potwór z wieloma głowami. I nagle EUREKA!!! Przecież każda głowa może powiedzieć coś o sobie. I tak powstała “Bajka o trzygłowym smoku”. I jeszcze Najlepszy na Świecie Mąż wykonał schematyczny rysunek zwierza, w który wpiszemy jutro najważniejsze informacje. Będzie bajecznie i z kolorami (jak sobie dzieciaki pokolorują, hehe). A na zakończenie powtórka ze słowotwórstwa. Niechże się młodzież wysili i nazwie smoczysko po swojemu, ale tak, by wykorzystać słowo literatura. To do dzieła!
Chodzi po tym świecie smok,A, że głowy ma aż trzyOd tych zmartwień idą skry.Cóż to trapi pana smoka?Czemu wciąż nie zmrużył oka?Że już o nim nie pamiętaani chłopiec, ni dziewczęta.Że już nie jest postępowy,nowoczesny, rozrywkowy.Może wy zgadniecie, mili,jak ten smok nam czas umili?* * *Pierwsza głowa mówi składnie,rym układa jak popadnie.Nie pamięta czasem sama,kiedy wiersz nam powiedziała.
W każdej swojej wypowiedzi,jak u księdza na spowiedzi,mówić pragnie o nastrojachi wewnętrznych niepokojach.Żeby nam nie było łatwo,mówić może i zagadką.Cudne zdania budujei metaforą na koniec mianuje.* * *Druga zaś głowa pierwszej nie słucha,lecz śmieje się z niej od ucha, do ucha.Niby do innych, lecz gada do siebie,bo w monologu jest jej jak w niebie.Chętnie stosuje przebieranki-spędza na tym całe poranki.Dwie pozostałe głowy nakłaniado wspólnego na deskach występowania.* * *Ostatnia głowa z pokorą stoi,dwóch pozostałych się wcale nie boi.Opisze wszystko, zamknie w fabule,a później razem zagrają w zgadulę.Może dorzuci poboczny wątek,w którym odwiedzi piękny zakątek.Akcja na tym zyska wspaniale,gdy pozna smok pewną małą Alę.* * *I tak żyje nasz trzygłowy zwierz.Jak ma na imię? Czy ty już wiesz?
4 komentarze “Bajka o trzygłowym smoku (czyli: liryka, liryka i dramat w jednym)”
Czy mogę ściągnąć pomysł i treść bajki?
Bardzo proszę, będzie mi miło 🙂
Wspaniały pomysł! Podpisuję się pod prośbą o możliwość "ściągnięcia" wiersza od Pani:)
Będzie mi bardzo miło 🙂