Od pewnego czasu na drzwiach mojej pracowni zawieszam “uśmieszki do wzięcia”. No wiecie, coś na zasadzie ogłoszenia, w którym zamiast numeru telefonu, który można oderwać i włożyć do kieszeni, odrywa się uśmiech. Po co to robię? Ponieważ uznałam, że stanowczo brakuje miłych akcentów w naszym szkolnym otoczeniu. Idzie jesień, miewamy […]