Kiedy pisałam ostatnio o wychodzeniu ze strefy własnego komfortu, nie dodałam jednej ważnej informacji. Chyba moja podświadomość zadecydowała za mnie, bo od rozważań na ten temat zaczął powstawać pierwotny szkic. Ostatecznie jednak myśli pobiegły innym torem i pewien aspekt, myślę, że znaczący, mojej pracy umknął. Nic jednak straconego, mogę wrócić […]