ćwiczenia, że mucha nie siada ;)

mucha nie siadaUwielbiam nowe możliwości. A jeśli łączą się one ze współpracą w fantastycznym gronie, a ich efekty radują, tym szerzej się uśmiecham. Brzmi tajemniczo? A było całkiem prozaicznie.

Ćwiczę z Potwornie Fajną Klasą piątą określanie formy czasownika. Przy tej okazji rozwiązujemy rozmaite zadania (zwykle wymyślane na potrzeby lekcji, ponieważ z zeszytów ćwiczeń nie korzystamy). Okazuje się jednak, że wciąż jest zapotrzebowanie na utrwalanie informacji o tej części mowy.

Mucha nie siada

Tym razem sięgnęłam po elementy kodowania. Inaczej niż zwykle, posłużyłam się “półproduktem” w postaci karty do gry w “Muchę” (pobrałam ją ze strony <printoteki>, jako materiał do ćwiczeń ortograficznych). Taki potencjał nie może się przecież ograniczać do jednej możliwości wykorzystania 😉

Zajęcia rozpoczęliśmy od zapisania na tablicy przykładów czasowników. Szczególną uwagę poświęciłam temu, by ich formy były jak najbardziej różnorodne (np. by wystąpiły różne czasy, tryby i osoby). Zapisawszy całą powierzchnię, przeszliśmy do kolejnego kroku, a w nim każde z dzieci uzupełniało schemat zgodnie z własnym pomysłem (wpisując wcześniej podane słowa). Gdy okazało się, że wymyśliliśmy wspólnie o kilka wyrazów za mało, poprosiłam by dzieci same zdecydowały, co tam zapisać.

I tu dopiero zaczyna się prawdziwa zabawa. Gdy wszystkie tabele zostały wypełnione, rozdałam zakodowany klucz, wskazujący słowa, których formę należało określić. Ponieważ młodzi ludzie różnie powstawiali wcześniejsze przykłady, opisywane słowa niemal się nie powtarzały. A ile było zabawy przy odczytywaniu wskazówek? Nawet nie przypuszczałam, że taka drobnostka może sprawić taka radochę.

Ogólnie chodziło o to, by rozpoczynając za każdym razem od Muchy Martyny, przesuwać się zgodnie ze wskazaniami strzałek. Jedna strzałka, to jedno pole. Proste prawda? Najciekawszy moment nastąpił wtedy, gdy dzieci odkryły, że się pomyliłam i dwa kody prowadzą do tego samego słowa. Któż z nas jednak nie popełnia błędów? 😉

Należy jednak oddać sprawiedliwość takiemu kodowaniu. Odnalezienie właściwego wyrazu trwa krócej, niż np. odszyfrowanie “czekoladki”, ale również wymaga koncentracji i logicznego myślenia. Przy okazji można zorientować się, czy młodzi ludzie nie maja przypadkiem kłopotów z orientacją w przestrzeni 😉

Gdybyście mieli ochotę poćwiczyć w podobny sposób ze swoimi uczniami, czystą kartę znajdziecie <tu>. Ja już myślę, jak by ją wykorzystać przy okazji omawiania lektury (założymy się, że coś stworzę?) 😀 A jeśli nie macie na razie śmiałości, by przekazać ster w ręce uczniów (lub nie macie koncepcji, co zrobić z czystą kartą), możecie wykorzystać <gotową> (taka jak na zdjęciu powyżej). A tak na marginesie, nikogo nie zmuszam, ale myślę, że warto mieć konto na stronie printoteki i stale móc korzystać z takich cudnych pomocy 😀 Zgodzicie się?

asia krzemińska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

6 komentarzy “ćwiczenia, że mucha nie siada ;)”