prawdziwe piękno

prawdziwe piękno

W czym tkwi nasze prawdziwe piękno? Czy jesteśmy wyjątkowi? Kto może o sobie powiedzieć, że jest doskonały? Na te oraz inne pytania próbowali odpowiedzieć ostatnio moi gimnazjaliści. Co z tego wynikło? 

Omawianie tekstów filozoficznych nie jest łatwe. Szczególnie, jeśli są to utwory dawne, jak choćby “Uczta” Platona. Tak się jednak złożyło, że postanowiłam podjąć rękawicę i wraz z moimi nastoletnimi uczniami zgłębić, cym jest prawdziwe piękno (zarówno zdaniem wspomnianego myśliciela antycznego, jak i bardziej współczesnego- Leszka Kołakowskiego).

“Piękna twarz”, czyli gdzie się ukryło prawdziwe piękno?

Rozważania nad kategorią PIĘKNA okazały się bardzo trudne. Co prawda uczniowie, lepiej lub gorzej, odnajdowali sens czytanych utworów (zarówno fragmentów rozprawy, jak i “Pięknej twarzy” Kołakowskiego), ale nie potrafili odnieść wniosków do siebie. Szybko okazało się, że młodzi ludzie mają kłopot ze wskazaniem własnej wyjątkowości (której upatrywali również w czynnikach zewnętrznych, np. wyglądzie). Padło nawet stwierdzenie, w całkiem filozoficznym stylu, że skoro wszyscy są wyjątkowi, to nikt nie jest.

Aby udowodnić młodzieży, że noszą w sobie cząstkę doskonałości, przeprowadziliśmy zabawę. Na kartce formatu A4 każdy zapisał swoje imię (w górnej części). Następnie podawali ją osobie siedzącej po prawej stronie i ta, na dole strony, zapisywała jakąś pozytywna informację, dotyczącą właściciela, po czym zaginała papier, ukrywając wiadomość i podawała dalej. Może brzmi to skomplikowanie, jednak w istocie takim nie było. Kiedy arkusz wrócił do osoby, której imię widniało na górze, zabawa była zakończona. Można było przeczytać, jak postrzegają nas inni, co dobrego w nas widzą.

W czasie, gdy uczniowie pisali, powstał w mojej głowie pomysł, bym i ja skierowała do każdego z młodych ludzi kilka życzliwych słów. Od pomysłu do realizacji krótka droga, więc już po kilku chwilach wszyscy otrzymali list, w którym napisałam, za co szczególnie ich cenię (każdego z osobna rzecz jasna) 🙂  prawdziwe piękno

Doskonale niedoskonały!

To jednak nie koniec. Uznałam, że dodatkowym wzmocnieniem dla każdej z osób będzie analiza tekstu piosenki “Idealnie niedoskonały” (jeśli jej nie znacie, koniecznie zerknijcie <tu>). Tekst bliski młodym ludziom, a przekaz wprost doskonale (żeby nie powiedzieć: idealnie 😉 ) oddający przesłanie wcześniej wspomnianych traktatów. Przede wszystkim jednak coś, do czego nie byłam w stanie przekonać moich uczniów. Z ust idola usłyszeli, że doskonałość rodzi się ze słabości, a na ideał składa się suma naszych “usterek”. Wyjątkowość, to akceptowanie siebie takimi, jakimi jesteśmy, samoświadomość. I o tym wszystkim śpiewa Zeus.

Marzę o tym, by każdy z moich uczniów odnalazł siebie w sobie. By nie musiał zmieniać się tylko po to, by dopasować się do wyobrażenia innych. To trudne, wiem. Myślę, że nawet my, dorośli, miewamy z tym kłopot.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.