#wiosnaEdukacji

wiosna edukacji

Ostatniego dnia sierpnia odbyło się spotkanie ambasadorów ruchu #wiosnaEdukacji. Zastanawiacie się, czym jest owa wiosna? Spróbuję Wam to nieco przybliżyć 🙂 

O wiośnie edukacji dowiedziałam się, śledząc internetowe poczynania Oktawii Gorzeńskiej. Już przed wakacjami pisała ona o tym, jaką ma wizję edukacji, co można zrobić, by szkoła zmieniła swoje oblicze i co jest tak naprawdę ważne w uczeniu (się). Kiedy więc połączyła siły z Ewą Radanowicz, Agatą Baj i Fundacją <Ashoka>, efekty mogły być tylko najlepsze 🙂

Wiosna- cieplejszy wieje wiatr 😉

Ponieważ dążenie do zmiany jest też bliskie moim poglądom na system edukacji, chętnie wysłałam swoje zgłoszenie do grona ambasadorów. Mimo tego, że #wiosnaEdukacji nie ma ściśle określonego programu (a może własnie dlatego), nie bałam się rozczarowania. I okazało się, że słusznie.wiosna edukacji

W trakcie spotkania nauczyciele z całej Polski rozmawiali o swoich oczekiwaniach i nadziejach. Każdy z nas przyjechał z potrzebą budowania nowej jakości, chęcią dzielenia się dobrymi praktykami i gotowością na podjęcie wyzwania. Nie mogę mówić za pozostałych, ale ja jestem usatysfakcjonowana. Pracując w oparciu o schemat 5P (poszukiwania, przestrzeń, pewność, pasja, perspektywy), dążymy ku zmianie (QZ). Wspólnie udało nam się więc wypracować najważniejsze dla wszystkich cele.

Po co to robimy? 

  • żeby pokazać, że edukacja jest ważna;

  • żeby stworzyć nową jakość edukacji;

  • żeby inspirować innych do działania, uczyć się, rozwijać, poznawać nowych ludzi;

  • żeby dzielić się, być autentycznym, zarażać pasją, działać;

  • żeby dać sobie wsparcie, poczucie bezpieczeństwa;

  • żeby przeciwdziałać wypaleniu zawodowemu, nudzie, monotonii, utartym schematom, stereotypom, narzekaniu;

  • żeby stworzyć przestrzeń, w której się dobrze czujemy;

  • żeby dać dzieciom możliwości rozwoju, nauczyć je myśleć krytycznie;

  • żeby dzieci lubiły szkołę, chciały się uczyć;

  • żeby budować pozytywne i partnerskie relacje rodzic- uczeń- nauczyciel;

  • żeby podnosić prestiż zawodowy i tworzyć własną markę;

  • żeby mieć poczucie bezpieczeństwa na rynku pracy;

  • dla ciągle palącej się iskry, dla odnalezienia sensu życia i misji.

Jak podkreślałam ostatnio, mam szczęście pracować w miejscu przyjaznym. Nie tylko uczniowi, ale również nauczycielowi. Z realizacją powyższych założeń w swojej szkole nie będę mieć kłopotów. Cieszę się jednak, że mogę przynależeć do większej społeczności i wspierać nie tylko najbliższych współpracowników 🙂

Jak i gdzie?

W jaki sposób wypracowywane będą powyższe założenia? Głównie poprzez pracę indywidualną i dzielenie się jej efektami (jeśli i Wy chcecie pokazać, co inspirującego robicie, oznaczcie udostępniane materiały poprzez wpisanie hasła #wiosnaEdukacji, nawet jeśli nie zostaliście oficjalnie ambasadorami, warto się dzielić). Poza tym przewidziane są warsztaty, wizyty studyjne i konferencja. Wszystko po to, by pokazać, jak wielu nauczycieli ma w sobie wciąż pasję i cieszy się swoją pracą, zamiast na nią narzekać 😉

Czy i Wy czujecie już pierwszy powiew wiosny? Znajdujecie tu dla siebie miejsce? A może macie pomysł, w jaki mogłabym Wam, wszystkim razem lub każdemu z osobna, pomóc? Koniecznie dajcie znać. Stwórzmy wspólnie coś nowego 😀

asia krzemińska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

2 komentarze “#wiosnaEdukacji”