Kolonie. Zdawać by się mogło, że jest to rzeczywistość zupełnie oderwana od tego, co znamy ze szkolnej ławki. Czasami jednak okazuje się, że jest inaczej 😉
Kiedy wyjeżdżałam na kolonie, nawet nie przypuszczałam, że znajdę tu tak wiele inspiracji do wykorzystania w codziennej pracy. Jedną z nich jest “drzewo zasad”, nazywane tu również regulaminem.
Kolorowe drzewo zasad
Idea jest prosta. Mamy tu pięć głównych kręgów tematycznych, których dotyczą reguły (tak jak pięć palców w dłoni). Ponieważ każdy z kręgów warto uszczegółowić, na gałęziach znajdują się listki. A w nich zapiski. Dla podkreślenia pięciopalczastego skojarzenia (i dla budowania lepszych połączeń pomiędzy obrazem i treścią, a więc dla lepszego zapamiętania), drzewo ma kształt odrysowanej dłoni. Wszystko jest logiczne, uporządkowane i zapisane. Nie można się zgubić 😉
A co z podpisami uczestników? Skąd wiadomo, że wszyscy przystali na poczynione zapisy? Otóż, zostały one zawarte w odciskach palców, które niczym ozdobne liście lub kwiaty, dodatkowo wzbogacają nasze drzewo (każde dziecko wybierało dowolny kolor farby i stemplowało w wyznaczonej przestrzeni). Czy est coś bardziej osobistego, niż linie papilarne? Nie sądzę, zatem wszystko jest na swoim miejscu 😀
W jaki sposób wykorzystać taki pomysł w szkole? Najlepiej wprost. Właściwie niczego nie trzeba zmieniać, poza tym, że słowo “regulamin” warto by było zastąpić “kontraktem” lub zostawić tylko “drzewo zasad”. No i o ciszy nocnej też trudno mówić w szkole, ale zapewne znajdziemy obszar, którym zastąpimy ten 😉 I taki właśnie mam plan na wrzesień. Co prawda z Potwornie Fajną Klasą pracować będę kolejny rok, ni zaszkodzi jednak od początku ustalić reguły współdziałania. Wiele rzeczy będzie wtedy łatwiejszych 🙂
A przy okazji powiedzcie sami, czy tak spisane zasady nie stanowią przy okazji niebanalnej, kolorowej ozdoby każdej pracowni?
2 komentarze “drzewo zasad”
Wiedziałam kiedyś podobne drzewo zrobione z szarego papieru tylko nie było na nim zasad a informacje o uczniach. Pomysł z kontraktem podoba mi się. Czekam na nowe pomysły kolonijne.
Ciekawe rozwiązanie z tymi informacjami o uczniach 😉