jak się uczyć, żeby się nauczyć?

Potwornie Fajna Klasa czwarta dość dobrze odnalazła się w nowych realiach. Po rozmowach z rodzicami wiem, że większość obaw towarzyszących początkowi “dorosłej” szkoły nie sprawdziła się. I dobrze! Pozostała tylko jedna kwestia. Postulat dotyczący tego, by pokazać dzieciom jak się uczyć, żeby się nauczyć.

Nie będzie żadnym odkryciem stwierdzenie, że każdy z nas w inny sposób nabywa wiedzę. Jednym wystarczy uczestnictwo w wykładzie, po wysłuchaniu którego niemal wszystko zostaje im w głowach. Inny potrzebują wykonać notatki, a później kilkukrotnie je przeczytać. A jeszcze inni nie mogą usiedzieć w miejscu i najchętniej przez cały czas manipulowaliby różnymi przedmiotami. To oczywiście spore uproszczenie, bo przecież ile osób, tyle pomysłów na naukę.

Znajdź złoty środek

Są jednak pewne elementy wspólne, które ułatwią koncentrację każdemu, właściwie bez względu na to, który z typów uczenia się prezentują. I to im chcę poświęcić pierwszą po feriach godzinę wychowawczą. Ciekawa jestem, czy moi czwartoklasiści sami odgadną, jakie warunki sprzyjają pracy umysłowej. A może sami podadzą inne czynniki, dzięki którym łatwiej jest się im skoncentrować na zadaniach.

jak się uczyć

Siedem rad, dzięki którym wiesz jak się uczyć

  1. Dbaj o koncentracje (wyślij urządzenia mobilne i inne rozpraszacze “do pudełka”, wyłącz, odsuń z zasięgu wzroku; pozwól sobie na efektywną pracę z zadaniem).
  2. Uporządkuj miejsce pracy (oprócz “zneutralizowania” rozpraszaczy, zadbaj o to, by było ci wygodnie).
  3. Twórz skojarzenia (im śmieszniejsze i bardziej absurdalne, tym lepiej- więcej zapamiętasz 😉 ).
  4. Wykorzystaj kolory (podkreślaj, rysuj, baw się notatkami, spraw by były jak najbardziej osobiste).
  5. Stwórz grupę (sprawdź, może powtarzanie materiału z przyjaciółmi będzie bardziej efektywne i przyjemniejsze, niż mierzenie się z nim samodzielnie).
  6. Inspiruj się (podpatruj, jak uczą się inni; może mają pomysł, genialny patent, który i tobie ułatwi naukę).
  7. Zacznij od największego (nie zostawiaj tego, co najtrudniejsze lub tego, co najmniej lubisz na koniec; im bardziej będziesz znużony, tym trudniej będzie się skupić i wykonać zadanie).

Omawiając rady oddamy się aktywności plastycznej. Pomyślałam, że dobrze by było, gdybyśmy zorganizowali kalambury z kolejnymi hasłami. Uczniowie będą musieli zaprezentować konkretny punkt za pomocą rysunków i gestów. Liczę że dzięki takiej formie ominiemy element zniechęcenia i skupimy się na tym, co ważne 😀 A w ramach podsumowania możemy zawiesić przygotowaną wcześniej grafikę, którą można podziwiać powyżej,  w widocznym dla wszystkich miejscu.

Czy Wy też prowadzicie z uczniami zajęcia o tym, jak się uczyć? Chętnie poznam inne pomysły na “ogarnięcie” tematu 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.