Wakacje to dobry czas na realizowanie pasji. A jeśli jeszcze można wykorzystać owoce tych działań w codziennej pracy, tym lepiej.
Od jakiegoś czasu marzę o tym, by nauczyć się robić piękne zdjęcia. Wiem, że jak przy każdej nowej umiejętności, potrzebuję czasu, aby poćwiczyć i nabyć wprawy. Ciągle jednak coś stawało mi na drodze. Aż do czasu letniego wypoczynku.
Prawdopodobnie nadal nie mogę i nie chcę się równać z mistrzami obiektywu, niemniej cieszę się zrobionymi przez siebie zdjęciami. Wiele z nich uwiecznia wiejskie zabawy Panicza i Jaśnie Panienki, więc oszczędzę Wam oglądania galerii. Znalazły się jednak i takie kadry, którymi chętnie się podzielę.
W międzyczasie, w ramach zabawy i eksperymentu, obfotografowałam całą masę elementów krajobrazu. Zdjęcia te, po dość dokładnym przejrzeniu, postanowiłam wykorzystać do ćwiczeń językowych. Najprostsze z nich to: opisz obrazek. Dzieciaki losują numer i opowiadają o tym, co widzą na fotografii. Aby wzbogacić i urozmaicić pracę, opisywane przedmioty mogą być ukryte pod kodami QR. Można też poprosić uczniów, by przynieśli własne prace (nie wyjaśniając wcześniej celu, by się cwaniaki nie przygotowały ?).
Sądzę, że ciekawym wyzwaniem będzie wyświetlenie kilku fotografii na dużym ekranie i poproszenie, by jeden z uczniów wylosował i opisywał to, co widzi tak, by pozostali mogli zgadnąć. Albo jeszcze inaczej, rozdajemy młodym ludziom fotografie. Oni dorysowują dowolne elementy, zamieniają się pracami i dopiero wtedy opisują obrazki. Możliwych kombinacji jest wiele ?
Sądzę, że zdjęcia mogą też stanowić bazę do napisania opowiadania. Niechże wybrany kadr stanowi wstęp jakiejś wielkiej przygody. Pozwólmy młodym ludziom na uruchomienie wyobraźni, a efekty mogą przejść nasze najśmiejsze oczekiwania.
Przygotowany przeze mnie zbiór możecie zobaczyć <tu>. Dajcie znać, jak u Was wygląda wprowadzanie elementów opisu. Będzie mi również miło, jeśli napiszecie, które ze zdjęć podoba Wam się najbardziej ?