rzeczownikowy spacer ozobota

spacer rzeczownika

Jestem edukacyjną gadżeciarą. Wielką przyjemność sprawia mi wprowadzanie na zajęcia coraz to nowych narzędzi. I nie ma znaczenia, czy nowa “zabawka” jest grą edukacyjną hand-made, czy robotem. Liczy się wielość możliwości zastosowań ?

Odkąd na polu edukacji pojawiły się <ozoboty>, nauczyciele (a wraz z nimi uczniowie) oszaleli na ich punkcie. Mogłoby się zdawać, że te niepozorne robociki nie wniosą wiele prócz podstawowego wykorzystania i efektu WOW. Mam jednak nieodparte wrażenie, że twórcy nie wzięli pod uwagę kreatywności nauczycielskiej braci, dzięki której, nawet rozmawiając o przypadkach rzeczownika, można uczyć się programowania.

Zaproś ozobota na spacer

Jak się już pewnie domyślacie, w końcu i do mnie zajrzał Ozo, by pomóc uczniom w nauce. Zaplanowałam, że za sprawą tego małego spryciarza przypomnimy sobie wiadomości o rzeczowniku. Rozpoczęliśmy od sporządzenia rysnotki, w której Rzeczownik przedstawił się. Przyjął postać sympatycznego stwora, stojącego na puzzlach z informacjami. Do klocków prowadziły schody, na których zapisane zostały nazwy i pytania kolejnych przypadków.

spacer ozobota

Kiedy notatka była już narysowana, młodzi ludzie układali krótką historyjkę. Każde z kolejnych zdań musiało zawierać rzeczownik w odpowiedniej formie (w pierwszym zdaniu- w mianowniku, w drugim wystąpił dopełniacz, w trzecim- celownik itd.). Tak przygotowane opowieści posłużyły nam w kolejnym ćwiczeniu.

Przypadek na drodze

Następnym krokiem było podzielenie klasy na zespoły. Każdy zespół otrzymał czystą, białą kartkę ze zdaniem i miejscem na wstawienie odmienionego rzeczownika. Podpowiedzią były umieszczone w nawiasach pytania. Zadaniem dzieciaków było nie tylko uzupełnienie luki, ale również narysowanie drogi dla Ozo, w trakcie której robot miał zakodowane zadanie (np. “Na swojej drodze spotykasz……[kogo?co?], zwolnij). Bardzo ważne było, by ścieżki zostały właściwie przygotowane, w innej sytuacji ozobot gubi się i albo wcale nie jedzie, albo jedzie gdzie sam chce (kto rysował, ten wie ?).

Ostatnim elementem lekcji było ułożenie kartek z opowieścią zgodnie z kolejnością występowania przypadków i wypuszczenie Ozo na spacer. To oczekiwanie, czy się uda i skupienie na pracy- bezcenne. Jeśli tylko macie możliwość wypróbować ozoboty na swoich zajęciach, nie wahajcie się ani chwili. A później dajcie znać, jak było.

asia krzemińska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

8 komentarzy “rzeczownikowy spacer ozobota”